Kolejnego ważnego odkrycia dokonali archeolodzy na jednej z posesji we wsi Krzyżanowice Dolne koło Pińczowa. W trakcie prac budowlanych właściciel terenu, na którym wznoszone mają być budynki, dokonał odkrycia 11 grobów sprzed około 4 tysięcy lat - na tym terenie sprawowany jest nadzór archeologiczny i jest to kolejne odkrycie tego rodzaju w tej wsi.

- Groby są bogato wyposażone, bowiem przy szkieletach znajdujemy setki przedmiotów. W tym roku znaleziony został pierwszy sztylet miedziany - bardzo rzadka rzecz. Mamy tysiące paciorków z muszli szczeżui, oprócz tego przy"męskich” grobach znaleziono sercowate grociki krzemienne do strzał i kilka naczyń. Naczynia te były puste i prawdopodobnie zostały złożone jako dary grobowe. Mamy także pochówek kobiety, która miała na szyi sznury paciorków z muszli i kości oraz bransoletkę na ręce a ponadto naszyjnik wykonany z zębów wilka lub psa. Wszystkie kości po sfotografowaniu i opisaniu zostaną zabrane do analizy. Znalezione przy szkieletach przedmioty trafią do opracowania w pińczowskim muzeum. Mamy plany zrekonstruowania tych grobów, aby to odkrycie udostępniać turystom – mówi archeolog Dariusz Greń na stałe współpracujący z pińczowskim Muzeum regionalnym.

Badania w Krzyżanowicach poszerzą wiedzę na temat okresu kultury mierzanowickiej, czyli około 1800 – 1600 lat przed nasza erą. Zwłaszcza, że wiele tegorocznych znalezisk i odkryć z tego okresu stwierdzono po raz pierwszy.  Prace na tym stanowisku archeologowie zakończą jeszcze w tym roku.

Źródło: Echo Dnia
fot. Alicja Mazurek