W Sielpi Wielkiej – miejscowości, która większości turystów kojarzy się z wypoczynkiem nad wodą – znajdziesz jeden z najcenniejszych obiektów na Szlaku Zabytków Techniki w Świętokrzyskiem.
Po zachodniej stronie drogi z widokiem na znany świętokrzyski zalew stoi zespół dawnego zakładu i osiedla przemysłowego, w którym jeszcze kilka lat temu mieściło się najstarsze w Polsce muzeum prezentujące XIX-wieczną myśl techniczną.
Choć dziś wystawa dawnych urządzeń jest zamknięta dla zwiedzających, warto odwiedzić Sielpię, by poznać historię wielkiego przemysłu zamkniętą w dobrze przemyślanym i starannie rozplanowanym kompleksie fabrycznym, na który składały się:
- walcownia
- pudlingarnia (czyli miejsce, w którym surówka z wielkiego pieca oczyszczana była ze zbędnych domieszek)
- osiedle robotnicze
Co takiego wyjątkowego było w XIX-wiecznych zakładach w Sielpi?
Naj…
Fabryka w Sielpi mogła imponować pod wieloma względami. Powstała ona w ramach spektakularnego programu industrializacji ziem Królestwa Polskiego. Nadzór nad budową zakładu sprawowali wybitni specjaliści z kraju i zagranicy, tacy jak Fryderyk Lempe, Łukasz Reklewski czy Karol Knake.
W chwili, gdy w ruch poszły pierwsze maszyny, był to jeden z największych rządowych kompleksów metalurgicznych w całej Kongresówce. Zakłady dysponowały najnowocześniejszymi urządzeniami, które wyprodukowano najprawdopodobniej w pobliskich Starachowicach, Białogonie i Rejowie. Część z tych maszyn zaprojektował znany inżynier i wynalazca, Philippe de Girard. Co dokładnie znalazło się na wyposażeniu fabryki w Sielpi?
- piece pudlingowe
- młot do obróbki surowca żelaznego z bijakiem o masie przekraczającej 3,5 tony; warto wspomnieć, że ta ciężka machina mogła pracować z prędkością do 30 uderzeń na minutę!
- nożyce do cięcia blach
- walcarnia
- walcarki prętowe i bruzdowe
- turbina wodna
- imponującą listę urządzeń zamyka prawdziwy unikat – wielkie żelazne koło wodne o średnicy 8 metrów – w tym czasie żaden zakład w Polsce i nieliczne zakłady w Europie mogły się poszczycić rozwiązaniami tego typu.
Energia z wody
Jak poruszane były wszystkie te maszyny? Jeśli uważnie przeczytasz informację o wyposażeniu zakładu w Sielpi, z pewnością znajdziesz tam podpowiedź. Pierwotnie energię dla zakładu zapewniał bowiem system kół i turbin napędzanych wodą, którą dostarczano tu wewnętrznym układem hydrotechnicznym.
Wodę odpływową z kolei odprowadzano specjalnym kanałem o długości ponad 5 kilometrów. Ciekawostką jest fakt, że jego część przebiega pod ziemią.
No dobrze. Ale tak właściwie to co produkowano w zakładach w Sielpi?
Od rudy do stali
Zainstalowane tu maszyny najpierw przerabiały surówkę wielkopiecową na surowiec żelazny w formie sztab, prętów czy blach. Odbywało się to poprzez pudlingowanie i walcowanie. Ten pierwszy proces polegał na utlenianiu zawartych w surówce zbędnych pierwiastków – węgla i siarki – poprzez jej ogrzewanie w specjalnych piecach, tak zwanych piecach pudlarskich. Piece opalano drewnem przygotowanym wcześniej w specjalnych suszarniach.
Otrzymany w procesie pudlingowania surowiec żelazny poddawano dalszemu kuciu i walcowaniu. Rocznie w Sielpi produkowano około 3000 ton wyrobów stalowych.
Niestety, XIX wiek szybko przyniósł zmiany w technologii produkcji surowca żelaznego. Podczas gdy węgiel drzewny, tak niezbędny do pracy zakładów w Sielpi, stawał się coraz mniej dostępny i opłacalny, w siłę rosła konkurencja zakładów Zagłębia Dąbrowskiego opartego o coraz łatwiej osiągalny i tańszy węgiel kamienny.
Część maszyn wyłączono z dalszego użytkowania, a pozostało wykorzystywano do 1921 r. W dwudziestoleciu międzywojennym doceniono jednak wartość sztuki inżynierskiej zaprezentowanej w Sielpi. W 1934 dawna walcownia i pudlingarnia uznano za zabytek i przekazano pod opiekę Muzeum Techniki i Przemysłu w Warszawie. To właśnie w zabytkowych halach produkcyjnych powstało pierwsze na ziemiach polskich muzeum prezentujące technikę przemysłową oraz dzieje przemysłu w Zagłębiu Staropolskim.
W nowe roli
Muzealną karierę zakładów w Sielpi przerwała II wojna światowa. Niemcy zdewastowali zabudowania zakładu, wywieźli też część część maszyn. Idea Muzeum przetrwała nawet ten trudny czas. Już w latach 50. XX wieku wykonano wiele prac konserwatorskich, dzięki którym powstało Muzeum Zagłębia Staropolskiego - oddział Muzeum Techniki i Przemysłu NOT w Warszawie.
Sielpia dziś
Choć od 2017 roku Muzeum nie przyjmuje gości w swoich wnętrzach, warto zatrzymać się tutaj, by poznać historię wielkiego przemysłu Królestwa Polskiego.
Na starannie zaplanowanym placu fabrycznym znajduje się hala produkcyjna oraz dwa budynki suszarni ustawione na osi podziemnego kanału biegnącego z zachodu na wschód.
Plac osiedla z kolei otaczają budynki, które pełniły funkcję szkoły, pomieszczeń administracyjnych czy mieszkań dla zakładowych urzędników.
A jeśli odwiedzisz już Sielpię, po zwiedzeniu zakładu fabrycznego koniecznie zrelaksuj się nad wodą. Czeka tu na Ciebie kąpielisko, molo, restauracje i wypożyczalnie sprzętu wodnego. A jeśli potrzebujesz dłuższego odpoczynku podczas wędrówki na Szlaku Zabytków Techniki w Świętokrzyskiem – skorzystaj z noclegu w hotelu, ośrodku wypoczynkowym czy drewnianym domku.
Informacje praktyczne:
Zarząd Obiektami Sportowymi i Rekreacyjnymi
26-200 Końskie, ul. kpt. Stoińskiego 3
tel. +48 41 372 41 01
Obiekt nieczynny do odwołania