Z pozoru niewyróżniający się budynek w rynku kolejnego sennego świętokrzyskiego miasteczka. Ale wystarczy jedno bardziej dociekliwe spojrzenie, aby przekonać się, że kamienica pod nr 25 pamięta historię, która wplata się jaskrawą nicią w największe wątki dziejów naszego kraju.
Trochę starej historii
W średniowieczu istniała tu szkoła parafialna o wysokim poziomie nauczania – nowokorczyńska młodzież studiowała później w Krakowie. Najsłynniejszym uczniem tej szkoły był Jan Długosz (syn również Jana, starosty nowokorczyńskiego, który otrzymał ten urząd za zasługi w bitwie pod Grunwaldem) – uczył się tu w latach 1421-1428. W dorosłości gościł tu często, co upamiętniają liczne dokumenty. Punktem przełomowym tej szkoły było założenie kolonii akademickiej Uniwersytetu Jagiellońskiego w 1691 roku.
Trochę nowszej historii
Obecnie budynek należy do pani Marty Liry, ale zanim to nastąpiło…
Budynek zakupił dziadek pani Marty w 1941 roku. Finansowo pomógł krewny mieszkający w Brazylii. Pierwszego dnia sierpnia 1944 (Powstanie Warszawskie) w piwnicach tego domu urodził się tata pani Marty - Lucjan. Podczas wojny, jako, że przechodził tędy front, znaczna ilość mieszkańców Nowego Korczyna znalazła schronienie w tych podziemiach. W późniejszych latach mieściła się tu restauracja „Jagienka” i pijalnia piwa, które do dziś mile wspominają mieszkańcy miasta.
Współczesność Domu Długosza
Piwnice i przyziemia kamienicy pochodzą z ok. 1300 roku, a górę datuje się na XVI-XVIII w. Najcenniejszym obiektem w kamienicy jest kamienny miec - ponoć część elementów może pochodzić z nieistniejącego już zamku w Nowym Korczynie! Aktualnie pod sklepieniami kolebkowymi znajduje się galeria dotycząca Jana Długosza, jego działalności itp., powstała rownież wystawa o Józefie Piłsudskim. Możesz przenieść się w czasie i zobaczyć przedmioty codziennego użytku z początku XX wieku. Na zbieraczy pieczątek czeka piękna okolicznościowa pieczątka. Tuż obok kupisz pamiątkowe magnesy, pocztówki, koszulki i inne pamiątki.
Obecnie nad kamienicą sprawuje opiekę Fundacja Domu Jana Długosza. Pani Marta Lira i pan Piotr Chrzan mają ambitne plany, aby zagospodarować rodzinne dobro, jakim jest kamienica. Chcą stworzyć tu izbę tradycji regionalnej, galerię twórców ludowych czy ekspozycję dawnej szkolnej tradycji lub muzeum. Utrzymanie takiego zabytku to jednak ogromne koszty finansowe, dlatego założycie fundacji zbierają środki na rewitalizację zabytku.
Zostaw swój ślad!
W "Domu Jana Długosza" pojawiła się księga - kronika. Księga ta powstaje na cześć naszego wielkiego Kronikarza Jana Długosza, który w latach 1424- 1428 pobierał nauki w Szkole Parafialnej znajdującej się w tym budynku. W późniejszych latach powstała tu Filia Akademii Krakowskiej. Właściciele mają nadzieje, że jego przebywanie w tym budynku, jak i wizyta XXI-wiecznych turystów zapisze się dla potomnych. Kroniki te będą czekały na wpis. Będzie je także można zobaczyć na stronie internetowej Domu Długosza.