Wszystko zaczęło się od sprowadzonych z Belgii w 200 roku 20 jałówek i 2 byków. Od tego czasu stado bizonów amerykańskich rozrosło się do ponad 80 sztuk i cały czas się powiększa. Już od maja turyści odwiedzający kurozwęcki Pałac mogą zobaczyć malutkie bizionięta.
Bizony…
Zwierzęta podziwiać można z wnętrza westernowego wozu „safari bizon”, który wjeżdża do środka zagrody tych ogromnych ssaków. Dzięki temu możemy zapoznać się z życiem tych zwierząt w naturalnych warunkach. Podczas wyprawy wykwalifikowani przewodnicy opowiadają o historii stada, oraz zwyczajach bizonów. Nie brakuje też licznych anegdot związanych z kurozwęckimi olbrzymami.
Stado bizonów pozostaje pod opieką Stadniny Koni w Kurozwękach i jest stale nadzorowane przez urzędowego lekarza weterynarii i placówki naukowo-badawcze Akademii Rolniczej w Krakowie i Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. Stado odbyło obowiązkową kwarantannę (około 1 miesiąca), zanim na dobre zagościło na przypałacowych łąkach. Wszystko wskazuje na to, że stado zaaklimatyzowało się tu bez problemów – od założenia hodowli przyszło na świat już ponad sześćdziesiąt małych o jasnej sierści.