Z niecierpliwością wyczekujemy najpiękniejszych momentów w szydłowskich sadach - ich czasu kwitnienia! Ten wyjątkowy moment potrwa około dwóch tygodni i spodziewamy się, że nadejdzie pod koniec kwietnia. W otoczeniu milionów owocowych kwiatów, na wzgórzu zamkowym ukazuje się piękne średniowieczne miasteczko, w którym sprawowali rządy najstarsi polscy królowie Władysław Jagiełło i Kazimierz Wielki. Czas w mistrzowski sposób połączył tu historię i teraźniejszość.
Nie ma piękniejszego miejsca w czasie kwitnienia śliw niż Szydłów. Widoki zapierają dech w piersiach, sprawiając wrażenie unoszenia się w chmurach. To najważniejsze lokalne wydarzenie i atrakcja turystyczna na początku wiosny, którym chcemy podzielić się ze światem.
Pierwsze wzmianki o szydłowskich sadach pochodzą już z XVI wieku, jednak prawdziwy rozkwit sadownictwa nastąpił w ostatnich latach i zawdzięczamy go współczesnym szydłowiakom.
To im dziękujemy dzisiaj za codzienną pracę, której efekty dają nam u progu sezonu tak niesamowite wrażenia estetyczne, przyciągające do Szydłowa coraz więcej turystów.
Po długich zimowych miesiącach, z niecierpliwością wyczekuje się oznak kwitnienia pierwszych kwiatów, każdego dnia bacznie przyglądając się rozwijającym się zaczątkom kwiatowych pąków. Kiedy kwiaty już zakwitną, wszyscy biegniemy do sadów, obserwując uważnie każdy element kwiatowego cudu, z którego próbuje się odczytać prognozę na nadchodzący sezon i oszacować plony.
Ten niezwykły moment nadziei, wiary, optymizmu, wielkiej siły natury i refleksji można przeżyć tylko tutaj. Fala kwiecia we wszystkich odcieniach bieli, zależnie od odmiany 45. gatunków śliw zalewa nasze miasteczko. Euforia przeplata się z entuzjazmem, kwitnienie drzew na ponad 2000 hektarów jednocześnie robi niesamowite wrażenie.
W Szydłowie to ważny czas dla wszystkich, początek śliwkowego i turystycznego sezonu. Zapraszamy serdecznie na niezwykły dialog z przyrodą, by pobyć w powodzi kwiecia, zanurzyć swoje myśli w kwiatowym szaleństwie, powdychać niesamowicie świeży i słodki zapach kwiatów, poczytać, podumać nad ulotnym pięknem życia, zachwycić się naturą i zaczerpnąć energii z jej źródeł, by potem od nowa ruszyć do przodu.