Za nami Liberation Bike Ride - święto, które połączyło wielką historię, rowery, dobrą zabawę i… dwa narody.

W sobotę 14 września w belgijskim Tielt setki rowerzystów wyruszyło na rajd Liberation Bike Ride upamiętniający wyzwolenie we wrześniu 1944 roku flamandzkich miast i miasteczek spod okupacji niemieckiej przez 1 Polską Dywizję Pancerną Generała Maczka. Rowerzyści mogli wybrać spośród kilku tras– zawodowcy zmierzyli się z dystansem 120 kilometrów, a dzieciaki dzielnie pedałowały na 40-kilometrowej trasie.

Na mecie zorganizowanej na placu gen. Maczka czekało na cyklistów i ich rodziny polskie miasteczko pełne atrakcji. Kilka godzin wypełnionych było śpiewem, tańcem i polską kuchnią. Swoje umiejętności prezentował Krystian Herba – ambasador Green Velo i wielokrotny rekordzista Guinnessa w trialu rowerowym. Rowerzyści, którzy nie mieli jeszcze dość wrażeń, chętnie odwiedzali nasze kino 5D, gdzie – tym razem wirtualnie – podróżowali przez pięć regionów Polski Wschodniej.

– Każdego roku jesteśmy na wakacjach w Polsce. Już wiem, że na przyszłe wakacje wybierzemy Green Velo  – powiedziała Agata, która od 10 lat mieszka w Brukseli . – To doskonałą okazją, by pokazać dzieciakom najpiękniejsze zakątki Polski!

 Nie brakowało jednak podniosłych akcentów historycznych - upamiętnienia Polaków walczących pod wodzą generała Maczka w czasie drugiej wojny światowej. W uroczystościach brał udział między innymi Ambasador RP w Brukseli Artur Orzechowski.

– Liberation Ride to doskonały przykład imprezy, której format łączy trudną tematykę historyczną z doskonałą zabawą. Cieszymy się, że Belgowie i Polacy mieszkający w Belgii wzięli udział w tej niesamowitej imprezie. Organizatorzy wydarzenia – Ambasada Rzeczpospolitej Polskiej w Brukseli i Zagraniczny Ośrodek Polskiej Organizacji Turystycznej w Belgii stanęli na wysokości zadania i stworzyli niesamowitą imprezę o niepowtarzalnym, rodzinnym klimacie. Cieszymy się, że możemy wziąć udział w wydarzeniu dla entuzjastów turystyki rowerowej. Mamy mnóstwo zapytań o Green Velo – jego infrastrukturę i atrakcje. Polacy pytają najczęściej o zabytki, a Belgowie o parki narodowe i ciekawe widoki – mówi  Magdalena Osełka z Regionalnego Centrum Informacji Turystycznej w Kielcach.

Rajd rowerowy odbył się przy wsparciu belgijskich partnerów – Rządu Flandrii, Miasta Tielt i Grinta! – najbardziej wpływowej belgijskiej organizacji rowerowej.

Fot. Polska Organizacja Turystyczna / Zagraniczny Ośrodek Polskiej Organizacji Turystycznej w Brukseli