"Opowieści lasu wiedeńskiego" - spektakl

2017.05.25

Zapraszamy na kielecką premierę"Opowieści lasku wiedeńskiego" Ödöna von Horvátha w reżyserii Michała Kotańskiego, która odbędzie się w niedzielę 28 maja o godzinie 19.00 na Dużej Scenie.

Spektakl jest koprodukcją PWST i Teatru im. Stefana Żeromskiego w Kielcach. Pierwsza premiera miała miejsce w Krakowie 6 marca tego roku."Opowieści...." są dyplomem studentów IV r. Wydziału Aktorskiego.

Dramat „Opowieści Lasku Wiedeńskiego" Ödöna von Horvatha powstał na przełomie wieków XIX i XX, ale są powody, by w drugiej dekadzie XXI wieku tę historię przypomnieć. To historia Marianny, kobiety, która zakochała się – wbrew woli ojca i otoczenia. Następstwa tej miłości są tragiczne. Nie do końca jednak  autorowi chodzi o Mariannę; „on zdaje się ostrzegać przed doktryną, która zastępuje życie, doktryną, która przestaje być czuła na złożoność i nieoczywistość wpisaną w nasze losy i świat. Doktryną, która zamiast tolerancji, oferuje nam tylko własne wyjątki od reguły" – pisze we wstępnym artykule do programu Radosław Paczocha.

„Opowieści lasku wiedeńskiego" pokazują katalog wszystkich antynowoczesnych nostalgii. Mamy tu wielopokoleniową „świętą rodzinę" („ukochany wnuk", „stara matka", „kochająca babcia", „troskliwy ojciec", „niewinna córka", która zresztą bardzo szybko zmienia się w „córkę niewdzięczną", a zaraz potem w „kobietę upadłą"). Wszystkie te formuły, które wszyscy dobrze znamy i sami powtarzamy bez przekonania w czasie upiornych świątecznych obiadków zostają bardzo szybko odarte z całej ich ujutnej słodyczy. „Ukochany wnuczek" okrada własną babcię metodą „na wnuczka". Wyciągając od niej wszystkie uciułane pieniądze i obstawiając bez powodzenia „koniki". „Kochająca babcia" okazuje się nieprzyjemną zdemenciałą staruchą, która nienawidzi wnuka i córki za to, że raz na zawsze wyrwali się spod jej władzy. A „stara matka" wymusza na synu poczucie winy, kiedy nie może już spełnić wiecznego marzenia wszystkich matek – upchnąć swego chłopczyka z powrotem do łona, bo ten stał się niewdzięcznym bachorem szukającym opieki innych kobiet.
(...)